poniedziałek, 9 marca 2015

#wszystkiego_kreatywnego: bułka kukurydziana + zapiekanka "kaszanka-ryżanka"

Dobry wieczór :*!!

Postanowiłam ze dwa tygodnie temu dołączyć do mailowego "kursu" (?) kreatywności ^^ znaczy, to miało pobudzić moją kreatywność, miałam iść na spontana, czy coś, cały ten 7-dniowy kurs prowadziła Paulina Pamuła (studentka, wolontariuszka, podejrzewam, że również bardzo miła osoba :), łapcie jej stronę >> www.paulinapamula.pl << ). Muuuszę przyznać, że zapomiałam o tym xD, ale maile zostały i zamierzam sprawić Ci niespodziankę i w miarę możliwości przez tydzień wstawiać co dzień nowy post :3. Będę pisać co mi się udało zrobić kreatywnego, według kolejnych mailowych zadań ^^.

Zadanie na dziś: Spróbuj czegoś pierwszy raz w życiu.

Ok! Challenge accepted! Zaczęłam od czegoś baardzo prozaicznego i dość dziecinnego, ale w gruncie rzeczy zabawnego. Otóż umyłam zęby lewą ręką. LEWĄ. Ja, praworęczna, lewą uważałam za coś zbędnego, ale dziś się to zmieniło. Postanowiłam nadać mojej lewej dłoni sens. I wiesz co? Udało się :3. Moja ręka jest już o 1% sprawniejsza niż wcześniej. Postanowiłam też, że nauczę ją pisać i rysować, żeby nie czuła się gorsza od prawej ^^.

Potem przez pół dnia siedziałam na lekcjach, ale w końcu wróciłam i pierwszy raz w życiu zrobiłam na obiad coś, co mogło okazać się totalną klapą, bo narodziło się w mojej łepetynie zaledwie kilka godzin wcześniej xD. Nowym arcydziełem spod moich rąk stała się...

Zapiekanka "Kaszanka-ryżanka"

Aby ją zrobić potrzebujesz:
na "farsz"
* 1 litr wody
* 2 woreczki kaszy jęczmiennej
* 1 woreczek ryżu
* 2 jajka
* trochę koperku (as always xD)
* 3 plastry sera żółtego (pokrojone w drobną kostkę)
* trochę wegety
* kilka rozgniecionych praską ząbków czosnku

na ciasto:
* 100g zimnego masła
* 1 jajko + żółtko do posmarowania
* 200g mąki
* 2-3 łyżki zimnej wody
* szczypta soli

+sojowe "kopytka"

Musisz:
1) Zacząć od wyrobienia ciasta i nagrzać piekarnik do 180^C. Przekroić ciasto na pół. Jedną część rozwałkować i włożyć na wysypaną bułką tartą formę. Posmarować rozkłóconym żółtkiem, wstawić do gorącego piekarnika na 15 minut. Drugą część wsadzić do zamrażalnika.
2) W litrze wody ugotować razem kaszę i ryż, na sypko. W garnku rozrobić jajka z wegetą, czosnkiem, koperkiem i serem. Kiedy kasza i ryż się ugotują, odcedzić, wystudzić w zimnej wodzie, odsączyć i zamieszać z jajkiem i innymi takimi.
3) Formę z ciastem wyjąć z piekarnika, włożyć farsz, na to "kopytka" i starta na grubych oczkach druga część ciasta. Zapiec w tej samej temperaturze przez kolejne 15 minut.
4) Bain sult as do béile! :*

farsz


A przechodząc do bułki, była bardzo dobra. Po raz pierwszy jadłam cokolwiek kukurydzianego, co było upieczone :3!

Wygląd: Z wierzchu kruszonka, jakby ktoś tam pokruszył corn flakes'y, skórka mimo wieczornej pory bardzo chrupiąca, miąższ mokry i miękki.

Smak: Jak na coś z kukurydzy przystało słodkawe, pyszne jak nie wiem :3. Chyba kupię mąkę kukurydzianą :D

Ogółem omnomnom :3, Tusia approve!



Jutrzejszy dzień spędzę w innym miejscu, ciekawe jak będzie :3

Czym się,

"margaryna" Kasia ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz